Ofiarowanie Pańskie
2 lutego 2020
Ma 3,1-4; Hbr 2,14-18; Łk 2,22-40
Autor listu do Hebrajczyków wielbi Boga za to, że zbawienie świata w Chrystusie zostało związane z rodzajem ludzkim, który zbiera w sobie element niebiański (nieśmiertelność duszy) i ziemski (cielesność). „Zaiste, nie aniołów przygarnia, ale przygarnia potomstwo Abrahama. Dlatego Jezus musiał się upodobnić pod każdym względem do braci”. To upodobanie wyraża się w przybraniu ludzkiej natury, dostosowaniu się do kultury i zwyczajów, w których wzrasta i realizuje się jako człowiek żyjący w danym społeczeństwie. To właśnie dlatego Jezus nie tylko rodzi się jako człowiek, ale poddaje się zastanym tradycjom kulturowym Izraela, by przyswoiwszy sobie je nadać im Bożą perspektywę. W dniu dzisiejszym dziecię Jezus zostaje poddane tradycji religijnego ofiarowania w świątyni, bowiem według Prawa Mojżeszowego każde pierworodne stworzenie płci meskiej, tym bardziej ludzkie, winno być ofiarowane Bogu. Bóg jako źródło jego istnienia, ma do niego najpierw pierwszorzędne prawo. A ponieważ religia objawiona przez Boga odrzuca ludzkie ofiary, co widać w chybionej ofierze Izaaka, należało je zastąpić ofiarami ze zwierząt. Jakość tej ofiary świadczyła o poziomie zamożności tych, którzy ją składali. Dwie synogarlice w przypadku rodziców Jezusa świadczyły o ich ubogim statusie. To jeszcze wymowniej pokazuje, że Bóg w Chrystusie chce dotrzeć do każdego człowieka omijając bariery bogactwa i układów. Towarzyszące temu wydarzeniu spełniane właśnie proroctwa i blogosławieństwa starców Symeona i Anny wzmacniają Boskie i pełne łaskawości posłannictwo Jezusa.