21 niedziela zwykła
26 sierpnia 2012
Jo 24,1-2a.15-17.18b; Ef 5,21-32; J 6,54.60-69
Słowo Boże zachęca nas dziś do opowiedzenia się w naszym życiu po stronie Boga. Jozue, w obliczu nowej sytuacji, w jakiej znalazły się pokolenia izraelskie po zajęciu ziemi kananejskiej, przywołuje je stawiając im przed oczy całą historię narodu wybranego. Po wykazaniu troski i zbawczej interwencji Boga nad Izraelem każe mu się teraz jasno zdeklarować: „Gdyby wam się nie podobało służyć Bogu, rozstrzygnijcie dziś, komu chcecie służyć, czy bóstwom, którym służyli wasi przodkowie po drugiej stronie rzeki, czy tez bóstwom Amorytów, w których kraju zamieszkaliście. Ja sam i mój dom służyć chcemy Panu”. Wyraźna i zdecydowana postawa patriarchy nie dawała miejsca na żadne niedomowienia. Trzeba się jasno opowiedzieć za Bogiem, z którym związało się własne życie, trzeba wykazać mu wierność i miłość. Taka też była odpowiedź narodu izraelskiego: „Dalekie jest od nas, abyśmy mieli opuścić Pana, a służyć obcym bóstwom”. Pomni na całą historię, zdecydowali się dalej służyć Panu. W podobnej sytuacji stanęli uczniowie Jezusa. W obliczu Jego nauki o Nim jako pokarmie duchowym za zbawienie świata, wielu z nich odeszło. Zostali najwierniejsi, i to w ich imieniu odpowiada Szymon Piotr: „Panie do kogóż pójdziemy, ty masz słowa życia wiecznego. A myśmy uwierzyli i poznali, ze Ty jesteś Świętym Boga”. Czy taka jest też i nasza odpowiedź?