19 niedziela zwykła
12 sierpnia 2012
1 Krl 19,4-8; Ef 4,30-5,2; J 6,41-51
Przypadek Eliasza posłusznego nakazowi Bożemu, który nakarmiony pokarmem z nieba, był w stanie iść jego mocą 40 dni i 40 nocy, by dojść do celu swego pielgrzymowania, tj. na Bożą górę Horeb, jest figurą Jezusa, który swoim ciałem i krwią nakarmi każdego wędrowca tej ziemi zmierzającego do kresu swej wędrówki, tzn. ku wyżynom nieba. Warunkiem jest uwierzenie Bogu i poddanie się Jego opiece, a przede wszystkim posilanie się Jego zbawczym pokarmem. Jezus sam nazywa siebie chlebem, który z nieba zstąpił, dając każdemu kto w niego uwierzy, gwarancję życia wiecznego. On sam zapewnia nas: „Kto we mnie wierzy, ma życie wieczne. Jam jest chleb życia. Ojcowie wasi jedli mannę na pustyni i pomarli. To jest chleb, który z nieba zstępuje: kto go spożywa, nie umrze”. Kościół widzi w tej zapowiedzi Jezusa zachętę do jak najczęstszego spożywania pokarmu eucharystycznego, bowiem ten będąc prawdziwym pokarmem z nieba, jest nam dopiero w stanie dać gwarancję życia wiecznego. Parafrazując tę konkretną sytuację z życia proroka Eliasza: Wstawajmy więc każdego dnia i spożywajmy go, bo przed nami długa droga.